W SKLEPACH ŚWIĘTA JUZ PEŁNĄ PARĄ .
I CHOCIAŻ DO BOŻEGO NARODZENIA JESZCE MIESIĄC , TO WSZYSTKO JUŻ MA NAM KOJARZYĆ SIĘ ZE ŚWIĘTAMI .
MNIE OSOBIŚCIE TEN FAKT CIESZY BARDZO , BO UWIELBIAM TEN ŚWIĄTECZNY KLIMAT .
DZWONECZKI , CZERWONE I BYRGUNDOWE DEKORACJE , GWIAZDKI , ŚNIEG I ZAPACH PIECZONYCH JABŁEK I PIERNIKA ...mhhhh pyszności !
I WŁAŚNIE ZAPACHY ZNOWU ZACIĄGNĘŁY ZA NOS MNIE DO SKLEPU LUSH.
OJJ .. KUSZĄ KUSZĄ .
JAK CO ROKU MOZNA TAM ZNALEŻĆ WSPANIAŁOŚCI W ŚWIATECZNYM WYDANIU .
SAMA SKUSIŁAM SIĘ NA CUDNY ŻEL POD PRYSZNIC
SNOW FAIRY
SNOW FAIRY
JEST TO LIMITOWANA SERIA WYPUSZCZANA W OKRESIE SWIATECZNYM .
DOSTĘPNA W POJEMNOŚCI 100 , 250 , 500 ML
MASŁO DO CIAŁA
KING OF SKIN
I NA MOJE ULUBIONE MYDŁA
ROCK STAR I ANGELS DELIGHT SOAP
ZAPACH JAKI ROZTACZAJĄ WOKÓŁ SIEBIE TE KOSMETYKI JEST BAJECZNY .
ŻEL PACHNIE GUMĄ BALONOWĄ , TAK JAK KULTOWA GUMA DONALD !
PIENI SIĘ BARDZO MOCNO I POZOSTAWIA NA DŁUGO ZAPACH NA SKÓRZE JAK I W CAŁEJ ŁAZIENCE .
MYDŁA , CHYBA NIE MUSZĘ PISAĆ TE DWA SĄ MOIMI ULUBIEŃCAMI .
GDY LEŻA SOBIE W ŁAZIENCE , WYDZIELAJĄ Z SIEBIE TAK CUDOWNE I INTENSYWNE AROMATY , ŻE NIE POTRZEBUJĘ ŻADNEGO ODŚWIEŻACZA .
MASŁO DO CIAŁA KING OF SKIN MAM PO RAZ PIERWSZY , WIĘC DOPIERO TESTUJĘ JEGO DZIAŁANIE NA MOJĄ SKÓRĘ .
SWOJĄ DROGĄ KOSMETYKI Z LUSH MOGĄ BYĆ FAJNĄ ALTERNATYWĄ NA ŚWIĄTECZNY PREZENT :)
Dziękuje. Szminka to Rimmel by Kate Moss, numer 22 :)
OdpowiedzUsuńhttp://couleurcamouflage.blogspot.com/
BARDZO LUBIE LUSHA I SZKODA ,ZE U NAS GO NIE MA ,CENY MNIE TROSZKE ODSTRASZAJA ,ALE BEDAC U SIOSTRY W IRLANDII ZAWSZE SIE NA COS SKUSZE
OdpowiedzUsuńjejku jak ja Ci zazdroszcze dostępu do Lusha ;(( tak bym chciala coś mieć od nich ;(
OdpowiedzUsuń