LATO DAWNO SIĘ JUZ SKOŃCZYŁO , A JA PRZYCHODZE DO WAS Z RECENZJĄ NOWYCH PERFUM Z LETNIEJ KATEGORI .
YSL
SACHARIEENE
TWARZĄ ZAPACHU ZOSTAŁA POLSKA MODELKA
MONIKA JAC JAGACIAK
REKLAMA JAK DLA MNIE CIEKAWA I ZACHECAJĄCA DO POZNANIA ZAPACHU.
BUTELKA CIEKAWA , ZGRABNA BEZ ZBĘDNYCH UDZIWNIEŃ ,KOREK ZŁOTY Z " "WGNIECENIAMI" (jak się domyślam mają symbolizować piasek smagany wiatrem ).
DOSTĘPNE POJEMNOŚCI TO 75 I 125 ML .
SAHARIEENE POŚWIĘCONA JEST JEDNOBRZMIĄCEJ KURTCE SFARI PROJEKTU YSL Z KOLEKCJI Z 1968 ROKU .
SAHARIEENE MA PRZYWODZIĆ NA MYŚL GORĄCY PIASEK I PALĄCE SŁOŃCE PUSTYNI .
ZNAJDZIEMY W NIEJ NUTY
Gazowanej i ożywczej nuty cytryny, włoskiej bergamotki i mandarynki płatków białych kwiatów, liść pomarańczy, galbanum i czarnej porzeczki .
Baza jest ciepła i zmysłowa dzięki pikanterii różowego pieprzu i imbiru.
MIMO ŻE ZAPACH ZOSTAŁ STWOZONY Z MYŚLĄ WŁASNIE O LECIE I CIEPŁYM KLIMACIE , DLA MNIE WYDAJE SIĘ BYĆ NIECO BARDZIEJ UNIWERSALNY (no może pomijając zupełnie mrozne dni gdy chcemu otulać sie słodkimi rozgrzewającymi nutami ).
FAKT , NA LETNIE DNI BEDZIE IDEALNYM ZAPACHEM , ORZEZWIAJĄCY ALE NIE KWAŚNY . NA MOJEJ SKÓRZE PO 20 MINUTACH CYTRYNOWA NUTA ZACZYNA GASNĄC I USTEPOWAĆ NIECO SŁODSZYM BARDZIEJ KOBIECYM NUTOM I TO SPRAWIA ŻE LUBIĘ NIM PACHNIEC TAKZE LATEM I JESIENIĄ .
SAHARIEENE NA PEWNO JEST BARDZO CIEKAWYM ZAPACHEM GODNYM UWAGI , TAKIM WYRÓZNIAJACYM SIE SPOSRÓD WSZYSTKICH LETNICH LINI MORSKICH LUB ZUPEŁNIE CYTRUSOWYCH PERFUM .
TRWAŁŚĆ DOŚC DOBRA NA MOJEJ SKÓRZE OK 6-7 GODZIN , PACHNIE NA DLUGOŚĆ RAMIENIA ,WIĘC INTENSYWNOŚĆ DOŚĆ DOBRA .
Uwielbiam zapachy prawie tak mocno jak torebki czy buty. Ale strasznie ciężko jest mi "zdradzić" Diora ;))
OdpowiedzUsuń